czwartek, 31 stycznia 2008, 22:45

białe wilki

Nawet nie wiedziałem, że są białe wilki (warto obejrzeć filmiki na stronie BBC). Myślałem, że są tylko białe niedźwiedzie, lisy, zające i sowy. Zwierzęta polarne są oczywiście białe, żeby nie było ich widać na śniegu. Ale ptaki morskie są białe, żeby je było widać z daleka.

Próbowałem znaleźć coś więcej o białych wilkach, zamiast tego znalazłem zielone niedźwiedzie polarne. Ale okazuje się, że wilki arktyczne są nawet w polskiej wikipedii. Tylko nazywają się polarne. Nazwa arktyczny jest pewnie lepsza niż polarny, bo bieguny są dwa, a Arktyka jedna. Ale to już nie mój problem. I tak zawsze wiedziałem, że niedźwiedzie polarne nie polują na pingwiny.



DODANE:
Pomarańczowy kalafior u Bromka na blogu. Nameste zaś wystąpił kiedyś z Małą Filipiką przeciwko Kapuście (autor uderza też w kalafiory, kalarepy i brukselki - ale brokuła nie śmiał ruszyć).
No i Młode okapi w berlińskim ZOO

17 komentarzy:

Anonimowy pisze...

-->kwik
Dla mnie ten niedźwiedź jest nie zielony, ale zwyczajnie brudny, niedomyty. Nie wiem, czy Pan wie, ale kręci się tutaj niejaka Dziewczyna Pingwina. Byłoby źle, gdyby brudne niedźwiedzie polowały na pingwiny. Traktuję sprawę absolutnie poważnie.

Anonimowy pisze...

>kwik
Jakie piekne!
Zreszta wilki w ogole cos w sobie maja...

Anonimowy pisze...

@ referent Bulzacki
On jest zielony i niedomyty. Prawdziwy symbol globalnego ocieplenia.

Gdy lody Arktyki stopnieją zupełnie, na pewno pojawią się nieodpowiedzialne próby osiedlania niedźwiedzi polarnych na Antarktydzie. Dojdzie więc do tego, o czym uczniowie w szkołach na całym świecie mówili już dawno, do polowania przez niedźwiedzie polarne na pingwiny.

Byłoby mi niezmiernie przykro gdyby Panią Dziewczynę Pingwina spotkały jakiekolwiek przykrości. Niestety niedżwiedzie polarne bardzo łatwo porastają glonami, sprzyja temu szczególna budowa włosów - glony rosną w ich wnętrzu (Lewin i Robinson, 1979). Na glony pomaga kąpiel w roztworze soli i wody utlenionej. Ale czy wysunięta przez pingwiny propozycja oczyszczającej kąpieli przed polowaniem zostanie przez niedźwiedzie potraktowana poważnie? Wątpię.

Lewin, Ralph A., and Phillip T. Robinson. The greening of polar bears. Nature, 278, 1979: 445-447.

Anonimowy pisze...

@ MEP
Udomowiony wilk jest od dawna najlepszym przyjacielem człowieka. Podobno było to pierwsze udomowione zwierzę.
Ale wilki chyba nigdy nie szczekają. Muszę to wyjaśnić.

Anonimowy pisze...

>Kwik
Moj znajomy, probowal udomowic wilka. A wlasciwie go udomowil w tym sensie, ze go wychowal - znalazl poranione szczenie i przygarnal.
Natomiast wilk do dzis jest poldziki. Nie da sie "ulozyc", jak "normalny" pies. Ledwie toleruje ludzi. Nie szczeka, to fakt. Ale jak wyje!:)

Anonimowy pisze...

-->kwik
Teraz mnie Pan przestraszył. Deklaruję zgodę na opodatkowanie się, w celu ochrony pingwinów przed zielonymi niedźwiedziami. Mogę wyłożyć nawet na jakąś fundację. Byle Kwaśniewska nie była prezesem.

Anonimowy pisze...

@ referent Bulzacki
Bardzo Pan szlachetny, ale bezpośrednie działanie w celu ochrony pingwinów przed zielonymi niedźwiedziami byłoby obecnie przedwczesne i przeciwskuteczne. Odwróciłoby bowiem uwagę opinii publicznej od źródła problemu, którym jest samo globalne ocieplenie, powodowane prawdopodobnie przez uwalnianie atropogennego CO2 do atmosfery, przy jednoczesnym zmniejszaniu asymilacji C02 przez znikające lasy tropikalne.

Porastające glonami futro niedźwiedzia polarnego może być jednak zaskakująco prostym rozwiązaniem problemu globalnego ocieplenia! Ubrani w podobne futra moglibyśmy znacznie ograniczyć zużycie paliw kopalnych na ogrzewanie naszych mieszkań. Obniżając znacznie temperaturę naszych mieszkań zimą (do +5 stopni Celsjusza - tyle wystarczy, z bezpiecznym zapasem żeby woda w rurach nie zamarzała) i nosząc na sobie zielone, pochłaniające C02 "trawniki" latem, moglibyśmy - kosztem pewnego dyskomfortu - powstrzymać katastrofalne tendencje. Musimy stać się autentycznie zieloni!

Pomysł, by cały rok jeździć na rowerze w porośniętym glonami futrze wydaje się nieco szokujący, przynajmniej na początku. Muszę sprawdzić czy sam wytrzymam, uczciwość tego wymaga. Dziękuję za inspirację, czasem wystarczy maleńka iskierka, żeby rozpalić wielki ogień.

Anonimowy pisze...

@ MEP
Nie widziałem na żywo oswojonego wilka, a ten którego widziałem niedawno w telewizorze zachowywał się zupełnie inaczej niż pies. Ale też chodziło o to, żeby pokazać, że zachowuje się inaczej, więc może trochę naciągali.

Psy dingo, które są wtórnie zdziczałymi psami, też podobno nie dają się ułożyć.

Anonimowy pisze...

Strachy na Lachy
Już Gorki mówił, że zielony niedźwiedź to brzmi groźnie, ale to dlatego, że on nigdy nie widział zielonego ani fioletowego kalafiora. A ja muszę żyć na co dzień z tym koszmarem.

Anonimowy pisze...

@ andsol
Fioletowe kalafiory są już podobno i u nas, ale jeszcze nie widziałem. Kalafiory, kalarepki, jarmuż, brokuły i brukselki to odmiany kapusty (Brassica oleracea), więc pewnie wszystkie mogą być fioletowe.

Anonimowy pisze...

belinskie zoo
Berlinskie Zoologischer Garten posiada kilka tych stworzen. Mozna je obejrzec z bliska. Od zwierzat odziela jedynie szyba, aone jakos lubia przy tej szybia sie wylegiwac.

Anonimowy pisze...

@ kwik & andsol
O pomaranczowym kalafiorze
http://ethidium.salon24.pl/8517,index.html

Anonimowy pisze...

@ Bromek
No tak, berlińskie ZOO ma wszystko, podobno nawet okapi mają, a przynajmniej ktoś mi o tym mówił. Może przynajmniej znajdę jakiś filmik w internecie, bo okapi widziałem tylko na obrazku.

Anonimowy pisze...

mlode okapi
widzialem na wlasne cztery oczy. swiadkow tez mam.

Anonimowy pisze...

@ Bromek
Wierzę Ci i bez świadków :)
No i zazdroszczę.

Anonimowy pisze...

-->Kwik
No i co, Panie Kwiku? Wakacje?

Anonimowy pisze...

@ referent Bulzacki
Coś w rodzaju wakacji. Internet przez GPRS z limitem transferu danych zniechęca mnie do przesyłania owych danych. Ale jeszcze tylko kilka dni tej męki.