tag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post8389339812298249214..comments2023-11-21T21:53:32.822+01:00Comments on mój organ — kwik (mazowiecki): kot się gadem bardzo nie pożywikwikhttp://www.blogger.com/profile/01383171369377160838noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-44705783494463166892008-07-24T18:52:00.000+02:002008-07-24T18:52:00.000+02:00czarny humor
Kwiku, pewne pomysły nie powinny być ...<b>czarny humor</b><br />Kwiku, pewne pomysły nie powinny być nawet wysłowione, bo jeśli ktoś to podsłucha i zrealizuje to gdzie my się wtedy podziejemy?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-75329526197344577122008-07-23T21:25:00.000+02:002008-07-23T21:25:00.000+02:00@ andsol
No tak, nie przyszło mi do głowy że ten f...<b>@ andsol</b><br />No tak, nie przyszło mi do głowy że ten film jest z głosem. Założyłem, że zwierzęta nie gadają.<br />A gdyby tak nakręcić film z najbardziej patetycznymi i poruszającymi scenami z dziejów ludzkości z podkładem żywo komentującej Amerykanki?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-50661396199411106862008-07-22T18:01:00.000+02:002008-07-22T18:01:00.000+02:00koniec cierpień
Gdyby nie streszczenie filmiku, kt...<b>koniec cierpień</b><br />Gdyby nie streszczenie filmiku, które podał Wartburg, czułbym się zagubiony w internetowym lesie bez przewodnika - borsuka. Ach, to ten film, gdzie jedna pani wykrzykuje co jakiś czas "Oh, my God" a Pan Bóg nie odpowiada? Tak, widziałem kiedyś. Nie robi się zębów krokodyli i lwów jak drzewiej, ten bawołek lekko się otrząsa i idzie sobie do następnego filmu... Na ogół bardzo cenię jasno podane linki, jak kłębuszek wełny dla mało inteligentnego kota...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-83396980283351817322008-07-20T03:52:00.000+02:002008-07-20T03:52:00.000+02:00@ woyzeck
Pytanie o międzykontynentalne różnice w ...<b>@ woyzeck</b><br />Pytanie o międzykontynentalne różnice w agresywności rosomaków pozostawiam bez odpowiedzi, muszę jednak między bajki włożyć odganianie wilków od padliny. W książce o wilkach "Wolves: Behavior, Ecology, and Conservation" (L. David Mech, Luigi Boitani) znalazłem, że osiem z czternastu zarejestrowanych spotkań wilków (amerykańskich) z rosomakiem zakończyło się śmiercią rosomaka, a w pięciu przypadkach rosomak umknął (na drzewo lub do jamy). Zabitych rosomaków wilki co prawda nie zjadają, ale to dla nich marna pociecha.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-65679880630832760602008-07-20T02:19:00.000+02:002008-07-20T02:19:00.000+02:00@ woyzeck
To ciekawe i będę musiał poczytać. Wikip...<b>@ woyzeck</b><br />To ciekawe i będę musiał poczytać. Wikipedia sugeruje, że związane jest to ze sposobem zdobywania pożywienia - euroazjatyckie rosomaki polują samodzielnie, amerykańskie liczą na padlinę. Jakoś słabo mnie to przekonuje, bo żeby odgonić wilki od padliny trzeba być bardzo agresywnym.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-48209972000747049172008-07-20T02:04:00.000+02:002008-07-20T02:04:00.000+02:00@kwik
Nieco nie na temat, ale tez ciekawe.
Okazuje...<b>@kwik</b><br />Nieco nie na temat, ale tez ciekawe.<br />Okazuje sie, ze rosomaki z Ameryki Polnocnej sa mniej agresywne niz te z Euroazji (znaczy sie, co ich zostalo). <br />Co Pan na to?<br />UklonyAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-58674532394741173492008-07-20T00:20:00.000+02:002008-07-20T00:20:00.000+02:00@ wartburg i tichy
Film jest rzeczywiście niesamow...<b>@ wartburg i tichy</b><br />Film jest rzeczywiście niesamowity (był już ponad 35 mln razy otwierany na jutubie).<br /><br />Pocieszny język tekstów kącika naukowego w Dzienniku zwrócił moją uwagę już dawno. Ale nie śmiem wybrzydzać. Wyborcza ostatnio nie trzyma ręki na pulsie, teksty z Rzepy (jak zwykle) znikają w płatnym archiwum, w Polska-Times same sensacje.<br /><br />Mnie wkurza co innego. Płacimy abonament na publiczne media, a żadne z nich nie zostawia pożytecznego śladu w internecie, nie produkuje ani wartościowych materiałów edukacyjnych, ani czegoś, co choć trochę przypominałoby codzienny serwis naukowy na BBC: <br />http://news.bbc.co.uk/2/hi/science/nature/default.stm<br />Dla mnie ten abonament to pieniądze wyrzucone w błoto.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-53696560792744831892008-07-19T20:23:00.000+02:002008-07-19T20:23:00.000+02:00@ kwik
ale ten film o lwach i bawołach jest niesam...<b>@ kwik</b><br />ale ten film o lwach i bawołach jest niesamowity. Stawia wszystko na głowie. Wszystkie hierarchie sawanny, jakie wpajano nam do głowy od dziecka. Głodne lwy atakowane przez krokodyla, który chce porwać rozszarpywanego przez nie cielaka? I kontratak rozwścieczonych bawołów, ktore broniąc swojego cielaka przeganiają lwy niczym stado spłoszonych kundelków? <br /><br />To się w głowie nie mieści.<br /><br />Kiedy to oglądałem, czułem się, jak gdyby pokazano mi materiał dokumentalny nakręcony podczas szturmu na Bastylię.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-47877250067875229242008-07-19T20:07:00.000+02:002008-07-19T20:07:00.000+02:00@ tichy
przecież ja też nie wiem, jak te redaktory...<b>@ tichy</b><br />przecież ja też nie wiem, jak te redaktory z "Dziennika" to robią:) Czy korzystają z AI, czy śliniąc palce kartkują słowniki własnymi rękami. Tak czy siak efekty są kabaretowe. Sądząc po wykoślawieniach polszczyzny, nad którą tracą kontrolę. To jest częste u tłumaczy, szczególnie u tych początkujących. Wiem coś na ten temat i dlatego zakładam, że winne są:<br /><br />1. Redakcja "Dziennika"<br />2. Słaba znajomość języków obcych u osób tam zatrudnionych<br />2. Programy komputerowe do tłumaczeń.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-22501179695613662132008-07-19T19:37:00.000+02:002008-07-19T19:37:00.000+02:00tłumaczenia komputerowe?
Wątpię.
Dlatego, iż tej...<b>tłumaczenia komputerowe?</b><br />Wątpię. <br /><br />Dlatego, iż tej cennej "wartości dodanej" (vide cytaty) AI by nie potrafiła dodać. Coś jak te koślawe literki w okienkach sprawdzających "ludzkość" czytelnika.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-87874869169142222622008-07-19T19:12:00.000+02:002008-07-19T19:12:00.000+02:00@ kwik
To wszystko znalazłeś w dzisiejszym "Dzienn...<b>@ kwik</b><br />To wszystko znalazłeś w dzisiejszym "Dzienniku"? Wierzyć się nie chce. Najbardziej urzekająca jest polszczyzna takich zdań: "W przypadku jednego austriackiego prawnika nurkowanie na Bahamach, w otwartych wodach i bez klatki ochronnej zakończyło się zakończeniem życia". <br /><br />Albo to: "Australijski gad dorwał rekina w ujściu rzeki. Wyciągnął na brzeg, nie dając rybie żadnych szans na obronę."<br /><br />No i oczywiście to: "Najstarszy gad świata, kontra jeden z najlepszych myśliwych sawanny - lampart."<br /><br />To przypomina tłumaczenia oparte na automatach komputerowych. Kto wie, czy nie tak to się odbywa w "Dzienniku". Zatrudniają ludzi słabo znających języki, którzy ułatwiając sobie pracę komputerem tracą kontakt ze swoim własnym.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-73483722211280450402008-07-19T18:37:00.000+02:002008-07-19T18:37:00.000+02:00słynny dla jednych,
niesłynny dla drugich. Do dzis...<b>słynny dla jednych,</b><br />niesłynny dla drugich. Do dzisiaj byłem ten drugi, od dzisiaj jestem z tych jednych.<br /><br />Co do nerwów - trzeba obejrzeć do KOŃCA! Warto!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-15196274294982660122008-07-19T17:52:00.000+02:002008-07-19T17:52:00.000+02:00@ tichy
już nie chciałem się bardziej pastwić :)
...<b>@ tichy</b><br />już nie chciałem się bardziej pastwić :)<br /><br />Filmik jest słynny. Ale nie na moje nerwy.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8248760989402000074.post-23807164017038272622008-07-19T17:43:00.000+02:002008-07-19T17:43:00.000+02:00Prawdziwym "ziarenkiem"
z Dziennika (link "Tak ko...<b>Prawdziwym "ziarenkiem"</b><br /> z Dziennika (link "Tak kot zagryza krokodyla" we wpisie) jest następujące zdanie dziennikarza, którego nazwisko miłosiernie przemilczmy (ale jak kto zechce, to i tak przeczyta)<br /><br />"mówi "Daily Mail" fotograf Hal Kruger, który uwiecznił walkę dwóch najlepszych zabójców Afryki na zdjęciach."<br /><br />Natomiast w linku "Hala Brindleya", pod koniec artykułu załączony jest niesamowity filmik. Gdyby jakiś scenarzysta dał taki scenariusz do filmu, to by go z pracy wyrzucili za nadmierne fantazjowanie. Jeżeli komu nie odtwarza, to można niezależnie znaleźć na youtube, googlując za<br /><br />Battle at Kruger<br /><br />POLECAM!!!!!<br /><br />PS. Jeszcze na temat ratela (który pojawił się pod blogiem Mirnala) - jak kto nie słyszał o tym przemiłym zwierzątku, kuzynie borsuka, warto poczytać. Też jeden z tych, co się żywi (czasem) krokodylami, a i lampartowi da radę. Zresztą nasz swojski borsuk też nie gorszy. Słyszałem o nieszczęsnych psach, które zadarły z borsukiem, i żywe z konfrontacji nie wyszły.Anonymousnoreply@blogger.com