Nie jestem entuzjastą tego, żeby sobie młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota - Jarosław Kaczyński, 2008, część nie do końca autoryzowanego wywiadu, udzielonego w ogromnym pośpiechu.
Na blogu Orlińskiego (swój chłop, nie dość, że interesuje się Salonem24, zwanym przez niego pieszczotliwie Psychiatrykiem24, to jeszcze jest wielkim fanem Linuxa) znajdziemy sugestię, że swoją wiedzę o internecie i jego użytkownikach J. Kaczyński mógł zaczerpnąć z brodwejowskiego muzikalu Avenue Q (full puppet nudity).
O Avenue Q wspominał już kiedyś (choć nieco okrężną drogą) nasz Gniewomir, chodzi właśnie o piosenkę The Internet Is For Porn. Co gorsza, wg Googla piwo występuje na Salonie24 ponad 800 razy (dla porównania woda niecałe 1000, a przecież woda służy nie tylko do picia, jest też woda na młyn i woda z mózgu). Nie twierdzę, że wiedza J. Kaczyńskiego o internecie pochodzi akurat z Salonu24. Ale i tak lepiej się zastanawiajmy, co i z czym w ręku piszemy, ktoś to przecież może czytać.
A tu jest link do strony z klipami z Avenue Q, nie wiem czy fajne, bo nie chce mi się instalować RealPlayera.
DODANE (21 marca 2009) - sytuacja się zmieniła i dziś już inny ktuś trzyma rękę na www.psychiatryk24.pl (IP 212.75.96.158), wszystko poniżej jest więc nieaktualne.
DODANE: jak widzę jest www.psychiatryk24.pl nieco stylizowany na S24 (fawikonka), ale wyświetla tylko:
Site error: the file /var/www/html/main.php requires the ionCube PHP Loader ioncube_loader_lin_5.2.so to be installed by the site administrator.
Ale poniżej dowód, że psychiatryk24=salon24, więc mógłby chyba przekierowywać?
tracert www.psychiatryk24.pl
Tracing route to salon24.pl [207.58.180.67]
over a maximum of 30 hops:
1 1 ms 1 ms 1 ms local.gateway [192.168.1.1]
2 28 ms 26 ms 24 ms war-ru1.neo2.tpnet.pl [213.25.2.4]
3 * * 15 ms ge-2-2-3.war-r3.tpnet.pl [213.25.5.65]
4 206 ms 303 ms * ge-2-0-0.war-r4.tpnet.pl [194.204.175.226]
5 47 ms 67 ms 97 ms 217.6.24.165
6 738 ms 862 ms 940 ms 217.239.41.6
7 711 ms 151 ms 145 ms 62.153.203.126
8 147 ms 148 ms 124 ms 209.50.254.70
9 146 ms 148 ms 150 ms sc-smv2145.servint.net [209.50.228.16]
10 134 ms 145 ms 127 ms sirius.host8.biz [207.58.180.67]
Trace complete.
tracert www.salon24.pl
Tracing route to www.salon24.pl [207.58.180.67]
over a maximum of 30 hops:
1 1 ms 1 ms 1 ms local.gateway [192.168.1.1]
2 29 ms 23 ms 26 ms war-ru1.neo2.tpnet.pl [213.25.2.4]
3 39 ms * * ge-2-2-3.war-r3.tpnet.pl [213.25.5.65]
4 * 33 ms * ge-2-0-0.war-r4.tpnet.pl [194.204.175.226]
5 54 ms 50 ms 50 ms 217.6.24.165
6 132 ms 126 ms 147 ms 217.239.41.6
7 141 ms 126 ms 148 ms 62.153.203.126
8 126 ms 123 ms 124 ms 209.50.254.70
9 138 ms 150 ms 148 ms sc-smv2145.servint.net [209.50.228.16]
10 142 ms 148 ms 148 ms sirius.host8.biz [207.58.180.67]
Trace complete.
sobota, 15 marca 2008, 22:09
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
22 komentarze:
Kto ma przewage w S24?
Winopijcy ("wino" pojawia sie 4750 razy).
Za nimi kawiarze (1320), herbaciarze, niestety, w ogonie (597)...
;-)
Orliński,
to raczej fanem OSX i komputerów z japkiem na pokrywce jest...
JK boi się przyszłości
Internet przeraża niektórych polityków, bo jest trudny do kontrolowania i człowiek może łatwo przeczytać różniące się opinie na dany temat i zacząć się zastanawiać.
Widziałam też tu na s24 wpisy niektórych blogerów o tym, jak to przestają blogować, bo nie mogą wytrzymać agresywnych, chamskich czy po prostu negatywnych komentarzy. To jedna z cech dyskutanckich części Internetu - brutalna, czasem chamska konfrontacyjność. Nie dla ludzi przewrażliwionych na punkcie swojego ego, a do takich należy wielu polityków i w ogóle wielu ludzi starszego pokolenia, chronionych przed takimi konfrontacjami przez swoje dobrze wychowane i dyplomatyczne środowisko. Cokolwiek by nie powiedzieć o rzeczywiście żałosnym poziomie niektórych atakujących, nie da się zatrzymać tej zmiany technologicznej i społecznej i polityk przyszłości będzie musiał umieć potraktować najbardziej bolesne, prześmiewcze i krytykanckie komentarze z wdziękiem, bez tracenia zimnej krwi i w sposób przekonujący milczącą publiczność o tym, że jest na wyższym poziomie od internetowego krytyka i nie boi się go. W USA, gdzie kampanie polityczne coraz bardziej przenoszą się do Internetu, politycy już to zrozumieli. Polska jest kilkadziesiąt lat do tyłu, więc JK jeszcze się załapie na względny spokój, ale młodzi marzący o karierze politycznej powinni już dziś iść na najbardziej wrogie im fora i grupy dyskusyjne i ćwiczyć odpowiednie zachowanie w takich sytuacjach.
@ MEP
Szokujące wyniki, ale chyba rzeczywiście!
Chociaż niektóre false positive (jak to będzie po polsku?), np. "Zapomniałam O panu Panie Max(moja wina, moja wina)".
A więc?:
"Nie jestem entuzjastą tego, żeby sobie człowiek siedział przed komputerem, czytał, słuchał muzyki, kulturalnie dyskutował, popijał wino i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota"
Ale niestety, tylko namotałem używając mojego spersonalizowanego searchboxa z marginesu, w normalnym Google piwo daje 2260, wino 1780. U "mnie" piwo 844, wino 523. Więc jednak porno i piwo, a nie opera i wino.
@ Rafał
Jedno drugiego nie wyklucza, zresztą OS X i Linux ma chyba wspólne Unixowe pochodzenie :)
Wyniki 1 - 63 z 63 z domeny wo.blox.pl dla zapytania mac OR mak OR OSX OR "OS X"
Wyniki 1 - 54 z 54 z domeny wo.blox.pl dla zapytania linux OR linuks OR linuksiarz
@ immona
Witaj immono w psychiatryku! Jest jak mówisz, internet bezlitośnie obnaża wszystkie słabości polityka.
Internet na szczęście wymyślili Amerykanie, więc od początku jest w nim wolność słowa. Politykom trudno z tym żyć. Zresztą nie tylko politykom, z tego co widać na S24 większość ludzi jest chyba za jakąś formą cenzury. Tak mi się przynajmniej wydaje. Wśród amatorów cenzury najbardziej rzucają się w oczy dwie postawy - "mama biją" i "nie szargać świętości", trzecia czyli "nie robić szamba/śmietnika" jest często przykrywką dla dwóch pierwszych.
Z blogujących na S24 pod nazwiskiem "poważnych ludzi" chyba tylko Sadurski spełnia podane przez Ciebie wymagania. Potrafi sobie radzić z największymi chamami i idiotami (którzy przecież też czasem mają rację!). Co ciekawe Sadurski nauczył się tego w ciągu kilku miesięcy, wcześniej zgłaszał absurdalne postulaty, np. żeby anonimowa Kataryna zdradziła swoją prawdziwą tożsamość. Sadurski nie jest co prawda politykiem, ale jego przykład napawa mnie optymizmem.
>kwik
O, to szkoda. Zludna trafnosc(?) tez zauwazylam, ale bylam przekonana, ze roznica miedzy winem a piwem jest tak duza (nie wiedzialam, ze nie sprawdzal ten sam gugiel), ze i tak wypadnie na korzysc wina. No i nie chcialo mi sie kopciuszkowac - oddzielac soczewicy od grochu;).
A tu, niestety, rzeczywistosc skrzeczy.
Jestesmy oblesnymi prymitywami z piwnym brzuchem, i tyle. O! :-)
@ MEP
Nasza rzeczywistość skrzeczy i beka. Tym bardziej przyjemnie jest u Referenta, który nie schodzi poniżej win z RPA.
Ładne
z tym psychiatrykiem.
Ale podejrzewam, że to raczej ktoś trzeci (Orliński?) kupił domenę i (nazwijmy to) nieumiejętnie przekierowanie zrobił.
>kwik
"Tym bardziej przyjemnie jest u Referenta, który nie schodzi poniżej win z RPA."
I NIGDY nie pije kawy z kubka.:-))))
Rada ekspertów mile widziana
Dear People,
Czy Korwin Mikke mógł łatwo zmanipulować wyniki sondażu w tvn24.pl?
tu sondaż:
http://www.tvn24.pl/1001034,1,1,sondy.html
Wieść gminna niesie, że zwykła blokada cookies umożliwia wielokrotne głosowanie?
I uwierz tu człowieku JAKIMKOLWIEK sondażom, czy sondażowniom (Lisiewicz)
Pozdrawiam (w cichej nadziei czekając na odpowiedź)
@ ŚpiEwka
Nie trzeba być ekspertem, zwykle w takich głosowaniach internetowych po oddaniu głosu przeglądarka zapisuje, że z niej oddano głos. W postaci tzw. cookie (ciasteczka). Jak ktoś się trochę zna, to może to cookie znaleźć i usunąć (prościej jest usunąć wszystkie, ale lepiej tak nie robić) i zagłosować ponownie. I tak w kółko. Żeby nieco poważniej zablokować możliwość ponownego głosowania trzeba sprawdzać numery IP komputerów głosujących i zapisywać to na serwerze u siebie. Ale takie rozwiązanie ma inne wady, więc chyba rzadko jest stosowane.
Natomiast jak rzeczywiście było w jakimś konkretnym przypadku? Można się tylko domyślać. Tak jak kto lubi :)
@ ŚpiEwka cd.
A blokada zapisywania cookies też może wystarczyć, ale łatwo sprawdzić, że jest i odmówić prawa do głosowania takiej przeglądarce. Tak czy owak wszystkie takie głosowania to tylko zabawa. Ja na przykład perwersyjnie zawsze głosuję inaczej niż myślę :)
@ follow
Znasz się lepiej ode mnie, więc możesz wyjaśnić. Wygląda to na profilaktykę, ale powtarzam, za głupi jestem żeby rozstrzygnąć.
@immona: twarda internetowa skora
Nie jestem pewny czy politykowi przydala by sie pyskowka z politycznymi kibolami z drugiej strony. No moze jako trening erystyczny pt 'jak ignorowac/wypraszac pseudo-dyskutanta' albo jako forma zbierania zarzutow kosmicznych.
Merytorycznie poza tym ze istnieja ludzie bo ja wiem uwazajacy JK za Zbawce Narodu (koniecznie z wielkiej litery) nie dowiesz sie nic.
Ba, jak zaczniesz wskazywac rozmijanie sie z faktami to Cie tacy "dyskutanci" jak Paliwoda czy Maryla wytna zanim oderwiesz oczy od ekranu.
IMHO problem w rozmowach z niezbyt kumata ekstrema jest to ze _niektore_ poglady ktore mozna byloby w mniej histerycznym sosie rozwazac na zimno staja sie niedotykalne w formie skrajnej. Co wiecej polityk czy prosty dyskutant usilujac odbijac argumenty paliwodzistow przyzwyczaja sie do tego ze przeciwnik nie ma piatej klepki i ze kazda dyskusje wygrywa sie po 2 min przy googlu. A to niebezpieczne zludzenie.
@ ŚpiEwka cd.
Odnoszę wrażenie, że w tej sondzie na tvn24 faktycznie można głosować wielokrotnie po zablokowaniu cookies. Zresztą cały proces można pewnie zautomatyzować (co łatwo potem wykryć, ale komu by się chciało). Takie sondy raczej badają poziom fanatyzmu niektórych głosujących niż cokolwiek innego.
kwik
dziękuję za info:)
swoją drogą, zastanawiam się, jacy maniacy nadal tam głosują, Korwin wykorzystał już ten sondaż wczoraj, a wyścig "licznikowców" nadal trwa...
Pozdrawiam!
@ ŚpiEwka
No, na przykład ja. Oddałem ze dwadzieścia głosów na referendum (idiotyzm), bo mnie podpuściłaś :)
kwik :)))))
A po(d)puszczam czasami, jak mi łańcuch poluzują i z kuchni sięgam do kompa:)
kula więcej warta niż wampir
Czytam komentarz Immony z szacunkiem, bo mówi ważną rzecz o formującym się świecie, ale zastanawia mnie czy jest on adekwatny do widma wywołanego przez Kwika. Przykro mi, nie można lekceważyć osób mających rozluźnione powiązania z rzeczywistością, ale ta analiza to jakby zamówienie genetycznego zbadania próbki wody. Nie wiem czy ten pan ma jeszcze coś w głowie, a już od dawna jego wypowiedzi nie charakteryzują jego lecz jego otoczenie, które nie potrafi zaprowadzić wodza do lekarza. Widać i u nich płyn mózgowy ma podobny skład.
Nawiasem, niedawno, gdy degrengolada przeszła w dekompozycję, znajomy zapytał niewinnie: "jaki jest okres połowicznego rozpadu gówna?" No i wydaje się dużo dłuższy niż da się znieść...
@ andsol
Im łatwiejszy dostęp do informacji, tym czas połowicznego rozpadu politycznego gówna krótszy.
A Kaczyńskiemu dziękuję za przedterminowe wybory.
@ mtwapa
Spierając się z przeciwnikiem będącym poniżej wszelkiego poziomu nie staramy się przekonać go, tylko milczącą widownię; eleganckie zachowanie w obliczu prymitywnego ataku bardzo nabija punkty u tej widowni i to ona jest adresatem przedstawienia, do którego prymitywny przeciwnik daje okazję.
Prześlij komentarz