Doktór Kwaśniewski pisze: Ponieważ mają wyobraźnie, jeżdżą bezpiecznie i nigdy nie maja pierwszeństwa przejazdu, przez co rzadziej uczestniczą w wypadkach. Ponieważ są zdrowi i nie chodzą na żadne badania i nie dają sobie pobierać krwi do badań, nie dostają zawału, czy wylewu za kierownicą, dlatego i ta przyczyna wypadków u nich nie istnieje. W ubiegłym roku podano w prasie, że w USA dziecko zarażone wirusem HIV od matki w czasie ciąży, które miało dodatnie odczyny tego wirusa od urodzenia, przestało być serododatnie, a stało się seroujemne. Organizm dziecka potrafi zlikwidować wirusa, ponieważ zostało przyjęte do rodziny bogatych i dobrych ludzi. A bogaci w USA nadal jedzą bardzo tłusto, bo gdyby tego nie robili, to szybko przestaliby być bogatymi. Bardzo bogaty człowiek potrafi szybko stracić majątek w licznych kasynach gry, tylko poczuje nieodpartą ochotę na hazard. Hazard jest największą przyjemnością dla ludzi o określonych i niekorzystnym składzie diety.
Dla porównania list schizofrenika, cytowany z dużym upodobaniem przez Quasiego:
Kochana mamo, piszę do Ciebie na papierze. Mój długopis został wyprodukowany przez Perry i s-ka. To angielska fabryka. Stolicą Anglii jest Londyn. Wiem o tym ze szkoły. Zawsze lubiłem geografie. Ostatnim moim nauczycielem tego przedmiotu był profesor August A. Miał czarne oczy. Bywają również oczy niebieskie, szare i inne. Ktoś mi mówił, że węże mają oczy zielone. Wszyscy ludzie mają oczy, chociaż niektórzy są niewidomi.
Proszę zauważyć, że doktór Kwaśniewski znakomicie trzyma się tematu, a schizofrenik nie.
List schizofrenika można znaleźć w oryginale np. tu: Peter McKenna i Tomasina Oh: "Schizophrenic Speech: Making Sense of Bathroots and Ponds that Fall in Doorways":
I am writing on paper. The pen which I am using is from a factory called 'Perry & Co'. This factory is in England. I assume this. Behind the name of Perry Co. the city of London is inscribed; but not the city. The city of London is in England. I know this from my schooldays. Then, I always liked geography. My last teacher in that subject was Professor August A. He was a man with black eyes. I also like black eyes. There are also blue and gray eyes and other sorts, too. I have heard it said that snakes have green eyes. All people have eyes. There are some, too, who are blind. These blind people are led about by a boy. It must be very terrible not to be able to see. There are people who can't see and, in addition, can't hear. I know some who hear too much. One can hear too much. There are many sick people in Burgholzi; they are called patients. One of them I like a great deal. His name is E. Sch. He taught me that in Burgholzi there are many kinds, patients, inmates, attendants. Then there are some who are not here at all. They are all peculiar people....
Ja też zawsze lubiłem geografię.
Za zwrócenie uwagi na Optymalnych dziękuję RobertowiP.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą geografia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą geografia. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 5 marca 2009, 05:53
wtorek, 13 stycznia 2009, 04:25
środek Polski empirycznie znaleziony
Jak to zwykle bywa, szukałem czego innego niż znalazłem, powiem czego szukałem jeśli znajdę, na razie będzie o tym, co znalazłem. A znalazłem jak wyświetlać mapy z Google Maps bez użycia JavaScriptu. W zasadzie bardzo proste, wpisujemy do przeglądarki adres w postaci http://maps.google.com/staticmap?&zoom=5&size=250x250¢er=52,19 – czyli zoom:5, rozmiar 250x250 pikseli i współrzędne środka, najpierw szerokość potem długość – i już mamy małą mapkę Polski. Gdy zajrzymy do Googla pod Static Maps API Developer's Guide, wszystko okaże się nieco bardziej skomplikowane (i trzeba wziąć od nich specjalny klucz do map, osobny na każdy adres), ale może i tak warto wiedzieć, jak wyprodukować elegancką mapkę do wrzucenia na bloga. Tu mógłbym zademonstrować krok po kroku jak robię np. mapkę z zaznaczonym na żółto miejscem, w którym kiedyś wypuściliśmy do lasu jeża, ale to zbyt łatwe. Zamiast tego postanowiłem zaspokoić swoją ciekawość.
Metodą prób i błędów szybko ustaliłem, że zoom 6 i rozmiary 460 x 435 całkiem nieźle obejmują Polskę, gdy środek mapy leży na 52 i 19 (bez pedanterii).

A potem kilka kolejnych przybliżeń: zoom 8...

zoom 10...

i zoom 12:

I już wyraźnie widać, że środek Polski to Krzepocinek.
Te mapy u mnie są już w postaci gotowych obrazków, wczoraj czytałem, że jedno szukanie w Guglu wytwarza tyle CO2, co zagotowanie pół czajnika wody na herbatę, wygenerowanie takiej mapy to pewnie jak ugotowanie zupy.
ps. Wikipedia oczywiście ma inne zdanie na temat środka Polski, ale jak można wierzyć encyklopedii, którą może edytować dosłownie każdy?! A tego bloga mogę edytować tylko JA.
No dobra, nie jestem uparty, wpisuję współrzędne Piątka jako środka i zmniejszam powiększenie tak, by objąć całą Polskę:

Ortodroma ortodromą, ale coś tu chyba jest nie tak.
Metodą prób i błędów szybko ustaliłem, że zoom 6 i rozmiary 460 x 435 całkiem nieźle obejmują Polskę, gdy środek mapy leży na 52 i 19 (bez pedanterii).
A potem kilka kolejnych przybliżeń: zoom 8...
zoom 10...
i zoom 12:
I już wyraźnie widać, że środek Polski to Krzepocinek.
Te mapy u mnie są już w postaci gotowych obrazków, wczoraj czytałem, że jedno szukanie w Guglu wytwarza tyle CO2, co zagotowanie pół czajnika wody na herbatę, wygenerowanie takiej mapy to pewnie jak ugotowanie zupy.
ps. Wikipedia oczywiście ma inne zdanie na temat środka Polski, ale jak można wierzyć encyklopedii, którą może edytować dosłownie każdy?! A tego bloga mogę edytować tylko JA.
No dobra, nie jestem uparty, wpisuję współrzędne Piątka jako środka i zmniejszam powiększenie tak, by objąć całą Polskę:
Ortodroma ortodromą, ale coś tu chyba jest nie tak.
sobota, 19 stycznia 2008, 16:11
czy jesteś mądrzejszy od piątoklasisty
Nawet nie jestem pewien czy się mówi piątoklasisty, więc chyba nie jestem. Ale wiem przynajmniej, że Budapeszt jest stolicą Rumunii. Nie? Ale byłem blisko, więc i tak jestem mądrzejszy od Kellie Pickler. No i co z tego?
ps. Wiem, to stare (chyba z grudnia 2007), ale skoro szpetny Józek z bagien dotarł na S24, to czemu nie urocza i dowcipna Kellie. Może ktoś jeszcze nie widział?
DODANE: no to się wkopałem, bo napisałem w komentarzu, że nie idę na łatwiznę, a przecież nawet nie przetłumaczyłem dialogów na polski. No więc zawstydziłem się i częściowo przetłumaczyłem (jak umiałem):
Jeff Foxworthy: Budapest is the capitol of what european country?
JF (prowadzący): Którego europejskiego państwa stolicą jest Budapeszt?
Kellie Pickler: This might be a stupid question…
KP: Chyba zaraz się o coś głupio zapytam.
Jeff Foxworthy: I’m guessing it’s probably gonna be.
JF: Sądzę, że prawdopodobnie tak będzie.
Kellie Pickler: Okay wait, I thought Europe was a country.
KP: No dobrze, wydawało mi się, że to Europa jest państwem.
Jeff Foxworthy: Okay, here is your options, you could drop out with $10,000 but you got…
JF: Możesz się wycofać, wygrałaś już 10 tysięcy dolarów ale...
Kellie Pickler: Budapest... I’ve never even heard of that.
KP: Budapeszt... nigdy nie słyszałam.
Kellie Pickler: I know they speak French there.
KP: Wiem, że mówią tam po francusku.
Kellie Pickler: Is France a country?
KP: Czy Francja jest państwem?
Kellie Pickler: I don’t even know what I’m doing.
KP: Nie wiem co powiedzieć.
Kellie Pickler: I don’t think France is a country. But I would have said that. I don’t know.
KP: Francja chyba nie jest państwem. Ale może jest. Nie wiem.
...
Jeff Foxworthy: The right answer is Hungary
JF: Prawidłowa odpowiedź to Węgry.
Kellie Pickler: Hungry?
KP: Głodny? (gra słów, Węgry [Hungary] brzmi jak głodny [hungry])
Jeff Foxworthy: Like "I’m hungry"
JF: Tak, tak jak "jestem głodny".
Kellie Pickler: That’s a country? I’ve heard of Turkey but Hungry? Never heard of it.
KP: Jest taki kraj? Słyszałam o Indyku, ale o Głodnym? Pierwszy raz słyszę. (znowu gra słów, bo Turcja [Turkey] to indyk [turkey]).
ps. Wiem, to stare (chyba z grudnia 2007), ale skoro szpetny Józek z bagien dotarł na S24, to czemu nie urocza i dowcipna Kellie. Może ktoś jeszcze nie widział?
DODANE: no to się wkopałem, bo napisałem w komentarzu, że nie idę na łatwiznę, a przecież nawet nie przetłumaczyłem dialogów na polski. No więc zawstydziłem się i częściowo przetłumaczyłem (jak umiałem):
Jeff Foxworthy: Budapest is the capitol of what european country?
JF (prowadzący): Którego europejskiego państwa stolicą jest Budapeszt?
Kellie Pickler: This might be a stupid question…
KP: Chyba zaraz się o coś głupio zapytam.
Jeff Foxworthy: I’m guessing it’s probably gonna be.
JF: Sądzę, że prawdopodobnie tak będzie.
Kellie Pickler: Okay wait, I thought Europe was a country.
KP: No dobrze, wydawało mi się, że to Europa jest państwem.
Jeff Foxworthy: Okay, here is your options, you could drop out with $10,000 but you got…
JF: Możesz się wycofać, wygrałaś już 10 tysięcy dolarów ale...
Kellie Pickler: Budapest... I’ve never even heard of that.
KP: Budapeszt... nigdy nie słyszałam.
Kellie Pickler: I know they speak French there.
KP: Wiem, że mówią tam po francusku.
Kellie Pickler: Is France a country?
KP: Czy Francja jest państwem?
Kellie Pickler: I don’t even know what I’m doing.
KP: Nie wiem co powiedzieć.
Kellie Pickler: I don’t think France is a country. But I would have said that. I don’t know.
KP: Francja chyba nie jest państwem. Ale może jest. Nie wiem.
...
Jeff Foxworthy: The right answer is Hungary
JF: Prawidłowa odpowiedź to Węgry.
Kellie Pickler: Hungry?
KP: Głodny? (gra słów, Węgry [Hungary] brzmi jak głodny [hungry])
Jeff Foxworthy: Like "I’m hungry"
JF: Tak, tak jak "jestem głodny".
Kellie Pickler: That’s a country? I’ve heard of Turkey but Hungry? Never heard of it.
KP: Jest taki kraj? Słyszałam o Indyku, ale o Głodnym? Pierwszy raz słyszę. (znowu gra słów, bo Turcja [Turkey] to indyk [turkey]).
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)