Pokazywanie postów oznaczonych etykietą troll. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą troll. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 4 czerwca 2012, 20:28

esteci

Myślałem że to ciekawy blog, ale ostatnia wzmianka o palancie który swojego kota przerobił na helikopter jest tak niskich lotów, że zaraz go odciekawię. I jeszcze się esteta zżyma na równie śmieszną swastyczkę w awatarze komentatora.
DODANE: no ale notkę Ladena o profilowaniu i tak warto przeczytać.

niedziela, 13 stycznia 2008, 14:42

odsamogłoskawiacz

Odsamogłoskawiacz to disemvoweller, program usuwający samogłoski z moderowanych komentarzy. Usuwanie komentarzy to jednak arbitralne ograniczanie wolności słowa. Może więc lepiej giąć niż ciąć? Usuwanie samogłosek wydaje mi się jednak za mało złośliwe, proponuję zamieniać wszystkie samogłoski na "i".

Na przykład tekst powyższy wyglądałby tak:

Idsimigłiskiwiicz ti disimviwillir, prigrim isiwijici simigłiski z midiriwinich kimintirzi. Isiwinii kimintirzi ti jidnik irbitrilni igriniczinii wilniści słiwi. Miżi wiic lipiij giić niż ciić? Isiwinii simigłisik widiji mi sii jidnik zi miłi złiśliwi, pripiniji zimiiniić wszistkii simigłiski ni "i".

Odsamogłoskawiacz (a raczej wzmiankę o nim) znalazłem tu: Online Communities Rot Without Daily Tending By Human Hands

poniedziałek, 17 grudnia 2007, 00:05

krótki poradnik pielęgnacji bloga

Uczmy się zawsze od najlepszych. Nasz blog powinien wyglądać jak dobrze utrzymany angielski trawnik. Bez stokrotek i innych kwiatków! Wycinając niewygodny komentarz zadbajmy też o to, aby zniknęły wszystkie odnoszące się do niego uwagi. Nie przerywajmy pracy w połowie, inaczej blog nasz będzie sprawiać wrażenie niechlujnego.

Załóżmy np. że wycięliśmy komentarz z nieszczerymi życzeniami od nielubianej komentatorki rode, a potem jakieś upierdliwe anonimowe bydlę nam to złośliwie wypomina. Przecież nie po to wycinamy, żeby się później tłumaczyć. Warto podkreślić, że wycięcie zbędnych komentarzy poprawi nie tylko nasze samopoczucie, ale i ogólną estetykę bloga. Proszę porównać.

... i tu demonstrowałem jak Paliwoda wyciął moje niewinne pytanko o wycięcie świątecznych życzeń od rode - obrazki przepadły na  jakimś dziadowskim darmowym serwerze

Przepraszam komentatorki, które przypadkiem znalazły się w pobliżu wyciętego komentarza.

Przepraszam Autora bloga, z którego pochodzi przyklad, jeśli to Administracja wycięła mój komentarz. Tym bardziej przepraszam Pana Paliwodę, jeśli to Administracja S24 wycięła życzenia Pani Rode. Niestety, na S24 nigdy nie wiadomo, kto wyciął.


DODANE: a słyszeliście o poliwodzie? Ja też nie, do dzisiaj. Trochę ostatnio dyskutujemy o patologii w nauce i stąd się dowiedziałem.
DODANE (14 marca 08): Widzę, że wspomnianą w komentarzu Andsola mądrą wodę Emoto docenił sam Młody Fizyk!

czwartek, 12 lipca 2007, 06:05

jestem ekoseksualny

W największym skrócie chodzi o to, że nie wyobrażam sobie życia z partnerem, który je tłustą wieprzowinę peklowaną saletrą, ma w nosie segregowanie śmieci i zużywa niepotrzebnie prąd. Niby serce nie sługa, ale spróbujcie wyobrazić sobie życie z człowiekiem, po którym zawsze trzeba gasić światło i stale sprawdzać czy wrzucił śmieci do właściwego pojemnika. Jak z dzieckiem. Bądźmy realistami, pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć, nawet jeśli się bardzo chce i stara. Ile razy można powtórzyć "nie kupuj proszę piwa w puszkach, butelkowane jest lepsze", nie nabierając obrzydzenia do siebie? Nie mówię już o gotowaniu, tu dopiero można się pożreć, najlepiej od razu ustalić, że jemy tylko na mieście (tylko kogo na to stać). Ale nawet na mieście nie mogę patrzeć na ludzi popijających coca-colą potrawy, które można popić winem

Życie w zgodzie z przyrodą nie jest moją nową religią, zaczęło się od dziecinnej miłości do psów i kotów, gór i morza, potem obrzydło mi mięso (teraz jem już tylko ryby i owoce morza, owoce gór też jem), śmieci segreguję od niedawna, dopiero gdy pojawiły się w okolicy pierwsze pojemniki. Próbowałem namówić rodziców, ale im się źle kojarzy, w dzieciństwie musieli zbierać makulaturę. Nie warto nikogo namawiać, wystarczy bodziec ekonomiczny. Ci którzy mają w domu wodomierze oszczędzają wodę, a reszta nie (do dziś pamiętam wstyd, gdy znajomi u których mieszkałem za granicą poprosili mnie o oszczędzanie wody, a ja nie wiedziałem nawet, skąd wiedzą że tyle czasu spędzam pod prysznicem).

Niektórzy ludzie faktycznie robią ze swojej "ekologiczności" religię i popadając w fanatyzm zaraz się zapętlają, bo to co wczoraj było zdrowe dziś okazuje się niezdrowe i tak w kółko. Jedna znajoma najpierw wymieniła wszystkie żarówki na energooszczędne, potem przeczytała, że świetlówki są szkodliwe dla oczu i znowu ma żarówki. Najpierw mnie namawiała, teraz mnie straszy. Sam nie lubię jak mi ktoś mówi, co mam robić, więc ja nikogo namawiać nie zamierzam. Nikogo też nie będę na siłę zmieniać. Więc może lepiej od razu uprzedzić, że jestem ekoseksualny?


poniedziałek, 9 lipca 2007, 04:41

jak sobie radzić z

Można bez instrukcji obsługi, metodą prób i błędów, ale zawsze łatwiej z instrukcją.

Jak sobie radzić z dyskutantami na s24
Sam tu raczkuję, więc nie będę się wymądrzał, wkleję za to link do galerii typów (i potworów), jakie występują na forach (link znalazłem u Quasiego). Salon24 jest duży, występują tu chyba wszystkie rodzaje, z niektórymi lepiej uważać.

Tu jest mniej więcej (mniej) to samo po polsku http://trole.joemonster.org/index.php
A długi wątek o trollach jest u A@T


Jak sobie radzić z Polakami
Na meta-wiki można znaleźć instrukcję obsługi Polaka (tu akurat Polaka edytującego wikipedię, ale większość uwag jest dość ogólna):

How to deal with Poles

Na zachętę - ale to już pewnie każdy widział:

Rule number two: Start a conversation by impressing Poles with your knowledge of Polish. Say "tea - who you - yeah bunny". Don't worry that it does not make sense to you. To Poles it will and they will be highly impressed. At the same time you will set up the tone for further dispute.

Zanim znajdę polskie tłumaczenie niech sobie powisi link do angielskiego oryginału.

Nie znalazłem, nie chce mi się tłumaczyć, zresztą tłumaczone nie będzie zabawne. Oddajmy głos autorowi:

How to deal with Poles - pisze autor


Przy okazji - znalazłem odpowiedź na zabawny tekst Jareckiego Ulica im. "Chłodnego potwora". Oto ona: Polls are evil