wtorek, 21 kwietnia 2009, 04:36

zapach pieczonego chleba

To między innymi powstające w reakcji Maillarda 2-acetylo-1-pirolina i 6-acetylo-2,3,4,5-tetrahydropirydyna. Udomowienie człowieka zaczęło się prawdopodobnie na Bliskim Wschodzie, np. w Abu Hurejra i związane było z rozpoczęciem uprawy ośmiu roślin. Przy okazji udomowiono kozę, myszy i kot przyszły same. Wilka udomowiliśmy tysiące lat wcześniej (udomowiliśmy jest nonsensowne, bo człowiek był wtedy wędrowny). Najstarszego psa znaleziono w Belgii, jest tak stary, że to się w głowie nie mieści.

16 komentarzy:

referent Bulzacki pisze...

Zawsze twierdziłem, że najbardziej interesowne i wredne (to nie ma związku z interesownością) są koty. Pośrednio Pan to właśnie dowiódł.

Pozdrawiam,
referent

MEP pisze...

"najstarszego psa znaleziono w Belgii..."
Chyba go dzis rano spotkalam w drodze do pracy. W towarzystwie jeszcze starszej pani. Nie wiadomo kto sie o kogo bardziej troszczyl. Rozczulajace.

kwik pisze...

@ referent Bulzacki - i nawet nie szczekają na złodzieja.

kwik pisze...

@ MEP - mnie też to wzrusza. Jeśli zostanę staruszkiem też będę miał starego psa i będę wszystkich wzruszać.

MEP pisze...

Wzruszac, he, he...chyba wkurzac ;-)
Agrument ze zjodziejem nietrafiony. Moj pies tez by chyba nie szczekal, chyba ze by tego akurat zlodzieja nie lubil. A moze on jest kotem, tylko nikt mu (i nam) tego nie powiedzial?

MEP pisze...

Znowu jakies rekordy literowkowe. Dlaczego ja ich wczesniej nie widze!? Przepraszam.

referent Bulzacki pisze...

-->MEP, Kwik

Podobno koty przegryzają śpiącym gardła... Brr... Horror!

PS. Pani MEP, podobno Pani pies lubi się "włóczyć"; przypominam, że to jest wtedy kiedy wraca po kilku dniach nie umyty. Właśnie. Jak kot ;) Ile ja widziałem brudnych kotów! To jest mit z tą ich higieną futra. Fuj...

kwik pisze...

@ MEP - może Pani pies ma wilczą naturę, wilki też nie szczekają. Poza tym ja generalizowałem, większość kotów jednak nie szczeka, a psy w tym zakresie wręcz przeciwnie.

kwik pisze...

@ referent Bulzacki - jak się dba o kota, to on niczego nie przegryza. Z higieną kociego futra to faktycznie trochę propaganda, zdaje się chodziło o zachęcenie dzieci do higieny. Wiewiórka myje ząbki, a kotek futerko.

referent Bulzacki pisze...

Koty są wredne. Przegryzają nawet jeśli się o nie dba. Bo są też niewdzięczne... ;)

MEP pisze...

>kwik, referent
Moj pies nawet po kilku chwilach potrafi wrocic nie umyty, a nawet wrecz przeciwnie:)

Co do kotow, to nie wiem, czy na swiecie znalazlby sie taki (kot), ktory przyznalby, ze sie o niego dba WYSTARCZAJACO. Wydaje sie, ze one zawsze mysla, ze zasluguja na wiecej. I za to je kochamy:)

referent Bulzacki pisze...

Kto kocha to kocha. Myszy nie kochają, ja raczej poniekąd zdawkowo, prawda.

kwik pisze...

@ referent Bulzacki - dość wcześnie zauważyłem, że zdecydowana większość kobiet ma słabość do kotów, więc sam zacząłem udawać przychylny do kotów stosunek, nie popadając bynajmniej w hipokryzję. Koty mnie doskonale zrozumiały, więc zacząłem o nich naprawdę dobrze myśleć.

Z kotami da się żyć. Z myszami nie.

kwik pisze...

@ MEP - żaden kot na świecie jeszcze nie przyznał się do niczego. Myślę, że nie znalazłby się też taki, który przyznałby, że w ogóle się o niego nie dba. Koty zwykle udają, że jest wszystko w porządku (no chyba, że miska pusta). Idealne towarzystwo dla wariata.

andsol pisze...

Ja bym liczył cywilizację od chwili wypieczenia pierwszego makowca.

Rozumiem powiązanie 8 roślin z myszami (laborantki, sprawdzały dla nas jadalność ich, nikt nie wie ile ich padło przy kąkolu) ale jaki był pożytek z kota?

kwik pisze...

Użycie maku jako cezury wydaje się bardzo eurocentryczne. W "Domestication of Plants in the Old World ..." Daniel Zohary i Maria Hopf piszą:
Significantly, poppies were not discovered in Neolithic sites in southeastern Europe and in the Near East. They appear, however, in several Bronze Age sites in Greece, Bulgaria, and the former Yugoslavia (Kroll 1991). As stressed by van Zeist (1980) and by Bakels (1902) this fact, combined with the distribution area of wild setigerum poppies, strongly suggests a west Mediterranean domestication. In other words, P. somniferum does not belong to the primary 'first circle' Near East crops which started food production in Europe. It is a representative of the 'second circle' domesticants, i.e. crops that were added to the original assemblage already outside the Near East core area.

Kot chyba nieco dyscyplinował laborantki.