Natknąłem się wczoraj na określenie "V8 moment". Co znaczy mogłem się domyślić z kontekstu, ale wolałem sprawdzić:
DODANE: o jedną frytkę za daleko?
poniedziałek, 25 maja 2009, 09:59
piątek, 15 maja 2009, 06:56
Komputer jakiego nie znasz
Prawdziwym przebojem stała się książka koreańskiego mnicha Wan-ki Suna, "Komputer jakiego nie znasz". Buddyjski mnich przekonuje nas, że codzienne używanie komputera, będące źródłem nieustannych frustracji, może być przeżyciem inspirującym i radosnym. Dla swoich czytelników Wan-ki Sun ma kilka prostych rad. Najważniejsza jest ergonomia: dobre oświetlenie, cisza, chłód, komfortowy klęcznik albo fotel, wygodna klawiatura, duży monitor. Ale musi to być komputer Apple! Inne, jak twierdzi Wan-ki Sun "powinny być zakazane, bo są źródłem hałasu i niewymownych cierpień". Używany przez wszystkich Windows jest "po prostu żenujący", a popularny Office "gorszy od komunizmu". Wan-ki Sun żartuje, że laptop jest wynalazkiem demona śmierci, a na kolanach jest miejsce dla kota.
Koreański mnich bezwzględnie zaleca wszystkim naukę szybkiego, bezwzrokowego pisania ("z tym nie ma żartów"), używanie programu sprawdzającego pisownię, a także, co musi wydać się szokujące — naukę podstaw programowania w Pythonie albo Ruby. "Jeśli chcesz naprawdę dobrze robić to, co robisz, musisz umieć o wiele więcej".
Niektórzy kwestionują kompetencje mnicha Wan-ki Suna w dziedzinie, o której — jak sam przyznaje — nie ma zielonego pojęcia. Czy człowiek, który nie widział na oczy komputera, może zajmować się poradnictwem komputerowym? Wan-ki Sun odpowiada, że najważniejszy jest zdrowy dystans — sami jesteśmy źródłem naszych problemów, przecież nim usiądziemy do komputera, już jesteśmy zirytowani. Wan-ki Sun poradnictwem komputerowym zajmuje się od kilku lat. Prowadzi też, choć nie osobiście, stronę internetową.
Koreański mnich bezwzględnie zaleca wszystkim naukę szybkiego, bezwzrokowego pisania ("z tym nie ma żartów"), używanie programu sprawdzającego pisownię, a także, co musi wydać się szokujące — naukę podstaw programowania w Pythonie albo Ruby. "Jeśli chcesz naprawdę dobrze robić to, co robisz, musisz umieć o wiele więcej".
Niektórzy kwestionują kompetencje mnicha Wan-ki Suna w dziedzinie, o której — jak sam przyznaje — nie ma zielonego pojęcia. Czy człowiek, który nie widział na oczy komputera, może zajmować się poradnictwem komputerowym? Wan-ki Sun odpowiada, że najważniejszy jest zdrowy dystans — sami jesteśmy źródłem naszych problemów, przecież nim usiądziemy do komputera, już jesteśmy zirytowani. Wan-ki Sun poradnictwem komputerowym zajmuje się od kilku lat. Prowadzi też, choć nie osobiście, stronę internetową.
Etykiety:
osx,
porady,
złote myśli
niedziela, 10 maja 2009, 23:32
Taraxacum officinale
Z braku dwugłowych cieląt dwugłowy mlecz (zwany mniszkiem lekarskim).
DODANE: Z działu "referral fun" (podesłane przez andsola):
niedziela, 3 maja 2009, 23:25
Vaccinium myrtillus
Ma cudowne właściwości: "Świeże owoce mają działanie rozluźniające przy zaparciach i jednocześnie przeciwbiegunkowe." (wg Wikipedii)
DODANE: jagoda czyli borówka
Rozmieszczenie synonimów V. myrtillus L. w gwarach. Mapka z artykułu Elżbiety Belcarzowej: Czarne jagody, borówki i ich synonimy. – Język Polski XL, 1960, 281–291. (ukradziona stąd)
Subskrybuj:
Posty (Atom)