Dzisiejszy xkcd przypomniał mi argument, którym kiedyś chciałem pogrążyć astrologię itp.: "Gdyby to wszystko choć trochę działało, to astrolodzy i wróżki już dawno przejęliby władzę nad światem. A jednak nadal więcej kasy wydaje się na zbrojenia i działania wywiadu. Bo elektronika działa." Mało oryginalne, ale taka już dola truizmów. Dużo ciekawszy (acz równie oczywisty) jest wniosek pod tabelką u xkcd: "arguing that these things work means arguing that modern capitalism isn't that ruthlessly profit-focused" czyli (b. luźno tłumacząc) — gdyby zabobony były skuteczne, to ignorowanie ich przez współczesny kapitalizm znaczyłoby, że nie jest on aż tak bezwzględnie nastawiony na zyski.
I teraz już wiemy, dlaczego lewicowiec też nie może wierzyć w astrologię itp. Choćby chciał.
środa, 20 października 2010, 23:00
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz