Cóż, nie da się jednak ukryć że ateista jest screwed przy istnieniu dowolnego boga, i wychodzi na zero* jeśli nie ma boga.
Wierzący wychodzi na zero* jeśli nie ma boga, a jeśli bóg jest, to albo może być screwed, ale ma też niezerową szansę trafienia w właściwego boga i wtedy chóry anielskie, hurysy itd.
Więc wierzący ma ciut większy oczekiwany średni zysk*.
@ miskidomleka - gratulacje! Jako pierwszy żywy człowiek padłeś ofiarą spamołapa (zdaje się użyłeś magicznego słowa "screwed").
No właśnie, koszt uprawiania religii jest niezerowy, szczególnie to dawanie świadectwa. A nawet po wielkim bingo można mieć przejechane, wystarczy że się komuś pomylą hury z churysami.
Spamołapa nie tak łatwo rozgryźć, zresztą (jak widać) w międzyczasie został pouczony. Z radością zauważyłem, że spamołap na Gmailu zatrzymuje nawet spam z Google'a, co sugeruje że ich globalny spamołap rzeczywiście zbiera i uwzględnia reakcje użytkowników. Nie wiem czy tutejszy jest jakoś z tamtym połączony, przepływ technologii pewno zachodzi.
6 komentarzy:
Cóż, nie da się jednak ukryć że ateista jest screwed przy istnieniu dowolnego boga, i wychodzi na zero* jeśli nie ma boga.
Wierzący wychodzi na zero* jeśli nie ma boga, a jeśli bóg jest, to albo może być screwed, ale ma też niezerową szansę trafienia w właściwego boga i wtedy chóry anielskie, hurysy itd.
Więc wierzący ma ciut większy oczekiwany średni zysk*.
*pominąwszy koszt uprawiania religii za życia
Gdzie się podział mój komć??
@ miskidomleka - gratulacje! Jako pierwszy żywy człowiek padłeś ofiarą spamołapa (zdaje się użyłeś magicznego słowa "screwed").
No właśnie, koszt uprawiania religii jest niezerowy, szczególnie to dawanie świadectwa. A nawet po wielkim bingo można mieć przejechane, wystarczy że się komuś pomylą hury z churysami.
To już nie można nawet używać magicznego słowa "screwed"? Nawet w nawiasach nie można?
Dlaczego?
O, można!
Spamołapa nie tak łatwo rozgryźć, zresztą (jak widać) w międzyczasie został pouczony.
Z radością zauważyłem, że spamołap na Gmailu zatrzymuje nawet spam z Google'a, co sugeruje że ich globalny spamołap rzeczywiście zbiera i uwzględnia reakcje użytkowników. Nie wiem czy tutejszy jest jakoś z tamtym połączony, przepływ technologii pewno zachodzi.
Prześlij komentarz