I zaczyna: Czy polska branża IT doczeka się kiedyś wielkiego międzynawowego przeboju? Takie pytanie postawiliśmy w takcie debaty w Ministerstwie Gospodarki.
Na wszelki wypadek odpowiadam: Nie, dopóki się nie nauczymy posługiwać spelczekiem nic z tego. Na początek proponuję usunąć "międzynawowy" ze słowniczka (ja już to zrobiłem). Warto też nauczyć się czytać.
4 komentarze:
Myślę, że taki o. Tadeusz jest przebojem międzynawowym w niejednym kościele, choć jak dotąd lokalnie... Może i czegoś większego się więc doczekamy :D
Ten od WSKSiM? Coś w tym jest: II Międzynawowy Kongres w WSKSiM: Media katolickie na świecie i w Polsce
Jak widzę jest jeszcze parę inicjatyw międzynawowych:
-Orange Rumunia wspiera „Międzynawowy Festiwal Filmów Bardzo Krótkich”
-Zarządzanie spec. Marketing międzynawowy – oferta edukacyjna
Celny tytuł...
Zwykle przy lekturze retorycznych pytań w typie tego przytoczonego, nasuwa mi się na myśl refleksja o zadziwiającej krzyżówce naszych kompleksów i megalomanii narodowej.
Wolę myśleć, że zasadniczo jesteśmy tacy jak inni (czyli np. Turcy, Grecy, Serbowie, Ukraińcy czy Rumuni), ale czasem optymizm mi opada i też podejrzewam wyjątkowo dolegliwe zaburzenia kognitywne dwubiegunowe. No nic, przyszłość pokaże.
Prześlij komentarz