Czasem odbywa też loty propagandowe — ale od razu widać, że fake. Przecież żaden kruk aż tak szeroko się nie rozdziawi.
Czasem odbywa też loty propagandowe — ale od razu widać, że fake. Przecież żaden kruk aż tak szeroko się nie rozdziawi.
M. zauważyła, że jeden z cytrynków jakiś blady, zasugerowałem, że pewnie źle się odżywiał. Ale to nieprawda, te bielsze to samice. Przy okazji dowiedziałem się, że gąsienice cytrynka nie jedzą byle czego, wyłącznie kruszynę albo spokrewniony z nią szakłak. Kruszynę znam, a szakłak jest podobny, ale z cierniami w rozwidleniach gałązek. Na pewno gdzieś rośnie, muszę poszukać. W haśle szakłak pospolity: "Jednorazowa dawka 30 suszonych owoców (dla dorosłego człowieka) jest bezpieczna – wywołuje tylko biegunkę".
Jak widać tu już lato (początek lipca) i chyba nowe pokolenie:
A już rok później udało mi się zrobić dość czytelne zdjęcie parki w locie.
Ale to jednak nie jest uczciwe przedstawienie sprawy. Na innych zdjęciach sytuacja wygląda inaczej. Czy jak to mówią zgoła odmiennie.