czwartek, 27 listopada 2008, 20:30

klapa wyciągu z miłorzębu

Dobra wiadomość dla ludzi wydających pieniądze na różne ekstrakty z miłorzębu dwuklapowego (Ginkgo biloba), zwanego złośliwie japońskim (pochodzi z Chin). Opublikowano niedawno wyniki dużego badania, największego do tej pory, w którym wzięło udział 3 tys. osób w starszym wieku. Ekstrakt z miłorzębu nie poprawia pamięci, nie zapobiega też jej utracie. Można więc parę złoty zaoszczędzić.

Wyniki opublikował Journal of the American Medical Association, który wcale nie jest dziennikiem, tylko tygodnikiem. Strasznie to wszystko pokręcone, prawda? Tu są: Ginkgo biloba for Prevention of Dementia. Mnie wystarczy podsumowanie – nie polecają:

In summary, in this randomized clinical trial in 3069 older adults with normal cognitive function or mild deficits, G biloba showed no benefit for reducing all-cause dementia or dementia of the Alzheimer type. A central issue in testing of complementary and alternative medications is the formulation of the compounds. This study used a requisite standardized formulation of G biloba extract with specified amounts of the active ingredients in a dosage based on the highest doses used and reported in the literature. The extract we tested is among the best characterized and is the one for which the most efficacy data are available. Thus, we believe that the results are applicable to other G biloba extracts. Based on the results of this trial, G biloba cannot be recommended for the purpose of preventing dementia.

wtorek, 25 listopada 2008, 07:36

motyle w twoim domu

W odróżnieniu od innych ciem, mole (Tineola biselliella) nie dążą do światła, żyjąc skromnie i pracowicie. Mole mają zadziwiające właściwości, jedną z nich jest zdolność trawienia keratyny (białka m.in. włosów i paznokci), jakże rzadka w świecie zwierząt. Drugą moli osobliwością jest wywoływanie u ludzi tzw. reakcji molowej – widok beżowego motylka latającego zygzakami po pokoju zamienia spokojnego człowieka w mściwą bestię. Aż przykro patrzeć na bliźniego skaczącego jak małpa i pokrzykującego "mól!, mól!".

Na widok pląsającego niezdarnie mola warto zachować klasę, a przynajmniej zimną krew. Dlaczego? Pierwszy powód jest być może błahy, ale trzeba pamiętać, że mól w procesie metamorfozy zapominał wszystko, co jako larwa zrobił. Teraz jest już kimś innym, nie tylko nie wie, że wygryzał kiedyś dziury w wełnie; on już tego na pewno nigdy więcej nie zrobi. Gdyby należał do naszego społeczeństwa, uznalibyśmy go za w pełni zresocjalizowanego.

Właśnie zdradziłem drugi powód, dla którego pojawienie się mola nie powinno przerywać nam spokojnej konsumpcji herbaty: mole-motylki są już zupełnie niegroźne, można je zostawić sam na sam z najbardziej delikatnym swetrem i nic, nie wygryzą nawet dziurki. Słucham? Jaja? Nie, nie robię sobie jaj, widzieli Państwo aparat gębowy motyla? Motyl ma rurkę, a rurką nie da się pogryźć, można najwyżej possać. Rzeczywiście, ekstremalnym przypadkiem jest wbicie rurki w człowieka, o czym donosi prasa brukowa: Ćmy, które piją ludzką krew, podbijają Europę. Jednak mole krwi nie piją. Tak, mole to też ćmy; nie wiem, czy nie mogą, ale nie piją. Są większe od komarów i co z tego? Nie, nie ma moli modyfikowanych genetycznie. Ale proszę dać mi skończyć, przede wszystkim latają tylko samce, a samce nie składają jaj! Po co zabijać bezbronnego, nieszkodliwego samca? Przecież to nieludzkie.

Piśmiennictwo:
Nasz Dziennik - Mól ogląda mód żurnale
Ohio State University Extension Fact Sheet - Clothes Moths
DODANE: ćmy wampiry (Calyptra) w wikipedii (ang.) i Google News.
Американцы обнаружили в России бабочку-вампира
National Geographic: Vampire Moth Discovered -- Evolution at Work

czwartek, 20 listopada 2008, 21:16

niedobra kukurydza GMO

Jak donosi Polska-Times: Są już dowody, że zmutowane rośliny mogą szkodzić ludziom. Na razie dowodów nie ma, bo zrobiono raptem jedno doświadczenie; nie na ludziach, lecz na myszach i nie szkodziły, tylko obniżały płodność. A ja mogę powiedzieć, że jutro może padać — i nie potrzebuję na to żadnych dowodów. Być może autorowi chodziło o to, że nie ma jeszcze dowodów, że szkodzą ludziom, ale skoro obniżają płodność myszy, to pewnie mogą też szkodzić ludziom.

Ale nie ma co lekceważyć sprawy, bo myszy karmiono kukurydzą przeznaczoną do bezpośredniego spożycia przez ludzi i jeśli wyniki się powtórzą, to niedobrze — my też na pewno nie powinniśmy wtedy tej kukurydzy jeść.

Austriaccy naukowcy karmili myszy ziarnem krzyżówki NK603 X MON810, pierwszy rodzic jest odporny na spryskiwanie Roundupem, drugi odporny na szkodniki. Nie jestem austriackim naukowcem, ale skoro to krzyżówka, warto od razu sprawdzić też obie odmiany macierzyste, czyli osobno NK603 i osobno MON810. Pewnie już to robią.
DODANE: Hm, wygląda na to, że sensacyjne wyniki Austriaków zostały przez nich upublicznione jako wyniki wstępne, sprawę nagłośnił Greenpeace, a dziennikarze podchwycili. Wyniki wstępne, nie publikowane w naukowym czasopiśmie — więc zgodnie ze standardami dzisiejszej nauki — jeszcze ich nie ma.

Monsanto’s statement on safety allegations related to transgenic maize NK603 X MON 810

wtorek, 18 listopada 2008, 03:01

deratyzata

Panu Diabłu owieczkę, a Bogu sucharek - powiedział owczarek. Wskutek postępującego rozpadu (alkohol plus pasta do podłogi) zgodziłam isę już dziś nawet z Terlikowskim, ale w odruchu zdrowego refluksu rzuciłem się jeszcze czytać Orlińskiego. Stąd tu ta parodia słynnej Dezyderaty - czy ją kotś przetłumaczył na poslki? Pewno nie. Nie przeprasszam zaliterówki, bo muszę walczyć ze pedenterią, która mnie dusi i soki wyciska. Niech żyje rozpad.

Deteriorata (National Lampoon - Tony Hendra)

(You are a fluke of the universe.
You have no right to be here.
Whether you can hear it or not,
The universe is laughing behind your back.)

Go placidly amidst the noise and waste, and remember what comfort there may be in owning a piece thereof. Avoid quiet and passive persons, unless you are in need of sleep. Rotate your tires. Speak glowingly of those greater than yourself; and heed well their advice, even though they be turkeys. Know what to kiss - and when. Consider that two wrongs never make a right, but that three do. Wherever possible, put people on hold. Be comforted, that in the face of all irridity and disillusionment, and despite the changing fortunes of time, there is always a big future in computer maintenance.

Remember the Pueblo. Strive at all times to bend, fold, spindle, and mutilate. Know yourself. If you need help, call the FBI. Exercise caution in your daily affairs, especially with those persons closest to you... That lemon on your left, for instance. Be assured that a walk through the seas of most souls would scarcely get your feet wet. Fall not in love, therefore, it will stick to your face. Gracefully surrender the things of youth: the birds, clean air, tuna, Taiwan - and let not the sands of time get in your lunch. Hire people with hooks. For a good time, call 606-4311, ask for Ken. Take heart in the deepening gloom that your dog is finally getting enough cheese. And reflect that whatever misfortune may be your lot, it could only be worse in Milwaukee.

Therefore, make peace with your god, whatever you perceive him to be: hairy thunderer or cosmic muffin. With all its hopes, dreams, promises, and urban renewal, the world continues to deteriorate. GIVE UP!

DODANE: grunt, to nie być zgorzkniałym. I zajadłym. Potłumaczyłem odrobinę zerkając na polską wersję znaną z "Piwnicy pod baranami". Umęczyłem się, a i tak jakieś to mało śmieszne. Może nazbiera mi się trochę fajnych komunałów i kiedyś zabawę dokończę. Zobaczymy.

Dyzenterata (fragment)

Krocz spokojnie wśród zgiełku. Unikaj cichych i biernych – chyba, że jesteś bardzo śpiący. Porównując się z lepszymi niechybnie zgorzkniejesz, szukaj więc gorszych od siebie. Przekładaj opony, albowiem zużywają się nierówno. Mów dobrze o swoich przełożonych i rad ich chętnie słuchaj – nawet jeśli są niezbyt rozgarnięci. Wiedz, kiedy całować i w co. Znajdź pociechę w tym, że choć fortuna kołem się toczy, to zawsze znajdzie się praca dla kogoś, kto się zna na komputerach.

piątek, 14 listopada 2008, 06:53

prostowanie ogórka

Komisja Europejska uznała w końcu, że krzywe ogórki jednak nadają się do jedzenia. Nie chce mi się o tym pisać, bo znajdą się lepsi, a może już się znaleźli. Natomiast jedno warto podkreślić – rolę opinii publicznej i dziennikarzy w obaleniu tych idiotycznych przepisów.

W wywiadzie dla BBC rzecznik komisarza rolnictwa Michael Mann powiedział: "Przez ostatnie cztery lata miałem stale do czynienia z nagłówkami o krzywych ogórkach, za małymi, za dużymi kiwi i Bóg wie czym jeszcze. Tak, rodziło to wiele krytyki pod adresem Unii Europejskiej i nie ma co ukrywać, że między innymi dlatego odchodzimy od tego."

Wziąłem stąd: EU slices up 'ugly fruit' rules.