poniedziałek, 29 lipca 2013, 18:23

koniugacja

Każdy ma w sobie wewnętrznego artystę, więc lepiej uważać żeby go nie zbudzić. Mój niestety budzi się sam, ale nawet jeśli w niestosownych porach, to na szczęście rzadko. Dziś mu się udało, właśnie oglądałem aldżazirę, a konkretnie wyniki badania opinii publicznej w krajach tzw. wiosny arabskiej — ponad 90% badanej libijskiej młodzieży jest za wprowadzeniem szariatu ("Identity: Sharia is source of legislation"). A potem papa Franciszek mówił swym ciepłym głosem o braku gejowskiego lobby. Chyba mniej więcej wtedy mój wewnętrzny artysta ożył i zrobił z tego co pod ręką.

Aha, a jeszcze wcześniej czytałem to: Being Dumb.

czwartek, 4 lipca 2013, 22:17

bezpatencie

BBC w ramach sezonu ogórkowego przedstawiło swoją obszerną kolekcję pt. 10 inventors who didn't get mega-rich from their inventions — ale tylko dwa wynalazki z ich listy uważam za naprawdę pożyteczne: LED-y Nicka Holonyaka Młodszego (uwaga, dziś — w 2013 — ma ca 84 lata) i WWW Tima Bernersa-Lee. Czyli jak zwykle 2 z 10 (zasada Pareto). Jestem chyba mimowolnym wyznawcą tej zasady, np. z dziesięciu przykazań też respektuję tylko dwa: "nie zabijaj" i "nie nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu". Nic z tego nie rozumiem, ale może coś w tym jest.

Holonyak zdaje się LED-y opatentował, ale na razie nie chce mi się drążyć tematu.

DODANE: (2022-10-29)

Zasada Pareto (jak zwykle nieoczekiwanie) wychynęła przy okazji leczenia Polaków.

środa, 5 czerwca 2013, 09:11

infekowanie wirusa

Jak donosi Puls Biznesu ("Najbardziej uzależniający portal biznesowy w Polsce" "Rekord cieszy nas tym bardziej, że nasz model biznesowy zakłada postawienia na jakość kosztem ilości użytkowników"): Ładowarki do iPhone’ów mogą zainfekować wirusa.

Ale Puls się zaraz uspokaja: "Wystarczy odrobina zdrowego rozsądku przy podłączaniu iPhone’a do źródła zasalania. Ładowarki niewiadomego pochodzenia powinny być unikane."

wtorek, 14 maja 2013, 19:21

polskie G

"Tygodnik Menedżerów i Informatyków COMPUTERWORLD" pyta retorycznie: Czy mamy szanse na polskiego Google’a?

I zaczyna: Czy polska branża IT doczeka się kiedyś wielkiego międzynawowego przeboju? Takie pytanie postawiliśmy w takcie debaty w Ministerstwie Gospodarki.

Na wszelki wypadek odpowiadam: Nie, dopóki się nie nauczymy posługiwać spelczekiem nic z tego. Na początek proponuję usunąć "międzynawowy" ze słowniczka (ja już to zrobiłem). Warto też nauczyć się czytać.

sobota, 11 maja 2013, 23:20

zaskoczyłem zająca

Lepus europaeus

Zając pewno myślał, że go nie wypatrzę, a ja pewno myślałem, że to nie zając, bo zając by pewno uciekł. No ale jednak zając i jednak wreszcie uciekł, jak to zające. Już miałem skrytykować kamuflaż zająca, gdy przypomniałem sobie, że lisy/psy (jak to psowate) nie widzą kolorów tak dobrze jak małpy (no i oczy mają niżej).

Przepuściłem więc (nieskadrowane) zdjęcie przez program na stronie Dog Vision (z zalecanymi ustawieniami) i wyszło, że lis/pies raczej w ogóle nigdy nie zobaczy nieruchomego zająca:

Skromnie uznałem, że to gruba przesada (psy są przecież przewodnikami niewidomych) i z ciekawości już tylko odkolorowałem wierząc, że psy widzą podobnie jak typowi daltoniści (tj. deuteranopicy). No i w końcu nie wiem jak widzą, ale podejrzewam, że coś tam widzą. Nie ma jednak powodu, żeby zając zzieleniał.