niedziela, 3 czerwca 2007, 23:35

naturalna imitacja sztucznej inteligencji

Sztuczna inteligencja rozwija się i rozwija, a tymczasem Google wciąga nas w różne pożyteczne zabawy. Możemy na przykład wziąć udział w katalogowaniu zdjęć (serwis działa od jesieni zeszłego roku, ale nadal nie ma polskiej wersji). Pracujemy w parze z niewidzialnym partnerem, podobno też człowiekiem. Interakcje są tak zdawkowe, że pewności nie ma.

Niektóre zdjęcia są już dawno podpisane, na innych znowu trudno coś dostrzec. Ale są też łatwe do rozpoznania i niepodpisane, tu możemy się wykazać. Sugestii partnera oczywiście nie widzimy, ale jeśli zgodnie zaproponujemy ten sam podpis, to dostajemy punkty - od razu dużo. I to jest cała marchewka.

Tu polskie ścinki z sieci na ten sam temat:
http://www.google.com/search?q=imagelabeler+site%3A.pl


Brak komentarzy: