Jednak pod koniec, bynajmniej nie chcę tu spojlować, tłumacz nonszalancko zgrzytnął. W oryginale było:
— "He's asleep, aint he?"
— "With kings and counselors," murmured I.
Co zostało oddane jako:
— On śpi, prawda?
— Wraz z królami i doradcami — szepnąłem.
Niby dobrze, ale. Otóż jest to mikrocytat z Księgi Hioba, ca 3,14, co chyba powinno zwolnić tłumacza z własnego tłumaczenia. W Bibli Tysiąclecia jest np. z królami, ziemskimi władcami, w Bibli Warszawskiej z królami i wielkimi ziemi, w Gdańskiej z królmi i z radcami ziemi, w Nowej Gdańskiej z królami i radcami ziemi, u Wujka i Miłosza też prawie tak samo. A jest gdzieś w ogóle z królami i doradcami? — a jest, u Świadków Jehowy mamy z królami i doradcami ziemi. Tylko w Biblii Brzeskiej jest jeszcze bardziej niezdarne z królmi i z ludźmi poradnymi tego świata.
Skoro oryginalnie czyli w Biblii Króla Jakuba jest with kings and counsellors of the earth, skrócone przez Melville'a do with kings and counsellors, to najprostszym rozwiązaniem byłoby chyba z królami i władcami — czytelnik nawet jeśli się nie domyśli, że to z Hioba, to przynajmniej uniknie naturalnej reakcji "z jakimi kurwa doradcami?!" Z doradcami ziemi, rzecz jasna.
Na koniec chciałem koncyliacyjnie dodać, że nawet nie jestem pewien czy to Szostkiewicz, bo tekst znalazłem w internetach i może to być np. jakieś stare tłumaczenie (ale wolałbym nie). Tak czy owak nie jestem taki głupi żeby wydać aż
8 komentarzy:
To teraz rozumiem czemu nie powinienem kiedykolwiek brać się za tłumaczenie czegoś bardziej skomplikowanego niż przepis na placki ziemniaczane.
Jednak człowiek się pięknie rozwija przyjmując wyzwania nieco przekraczające jego aktualne możliwości.
A czasami zwinąć się jest przyjemniej.
Owszem, ale nikt nie powie "jak wspaniale się zwinął".
Hm - a właściwie kim byli ci "counsellors"? Wg. NetBible, w tym miejscu w oryginale stał czasownik "counsel", ale na poczatku wersu było "0", co znaczyło, że tylko jeden czasownik, i ten "budować" został zaklepany, więc musieli być "doradcy".
Przy okazji, koncept "budowniczych ruin" nawet trafił jako tytuł do literatury. Ale to nie tacy.
Myślę, że chodziło o "krewnych i znajomych król(ik)a".
To też ciekawe, natomiast odczułem potrzebę wyłuszczenia swojego stanowiska w sprawie. Uważam, że obowiązkiem tłumacza było odkrycie, że chodzi o cytat z Księgi Hioba i umożliwienie dostrzeżenia tego także czytelnikowi przekładu. Albo wręcz zaznaczenie irytującym przypisem (w innym miejscu jest cytat z Ewangelii i jest przyp. tłum.) - bo jeśli już, to tłumacz powinien czytelnikowi raczej ułatwiać niż utrudniać czytanie. Z drugiej strony w moim przypadku właśnie potknięcie się na doradcach sprawiło, że zaciekawiło mnie co było w oryginale i zaraz wyjaśniłem. Wcześniej czytając oryginał zauważyłem tylko, że to pewnie cytat z czegoś, ale oczywiście nie chciało mi się sprawdzać, bo wzruszałem się losem tytułowego bohatera. Sam już nie wiem.
Wracając do Twoich uwag, "z królami i budowniczymi ruin", byłoby chyba piękne i w duchu. Ale jednak nadużycie.
Przy okazji, podobne odniesienie do Ksiegi Hioba jest u Browne'a w Hydriotaphii, w akapicie zaczynającym się od "What Song the Syrens sang…" - A Melville podobno Browne'a bardzo lubił.
To jeszcze nic - w poprzednim tłumaczeniu Bartleby'ego tłumacz popełnił kuriozalną pomyłkę. Napisał "Czytałem Mnicha z konieczności a Biskupa z własnej woli" - tymczasem chodziło tam o dwa dzieła "Konieczność" niejakiego Monka i "Wolna Wola" niejakiego Bishopa (o ile dobrze pamiętam). Zabawne jest też to, skąd to wiem - kiedyś znalazłem w szkole stary numer BruLionu, gdzie w dziale listów do redakcji czytelnik żalił się na jakość tłumaczenia.
Pamiętasz wystarczająco dobrze żeby dało się znaleźć. W oryginale jest:
Some days now passed, during which, at leisure intervals I looked a little into “Edwards on the Will,” and “Priestley on Necessity.” Chodziło podobno o Jonathana Edwardsa "Freedom of the Will" (uwaga, PDF) i Josepha Priestleya "Doctrine of Philosophical Necessity"
Tym razem wyszło z tego:
Minęło kilka dni, w którym to czasie przeglądałem w wolnych chwilach Edwardów z własnej woli i Księży z konieczności.
Prześlij komentarz