sobota, 31 marca 2018, 20:58

morderca małych zajączków

Czasem odbywa też loty propagandowe — ale od razu widać, że fake. Przecież żaden kruk aż tak szeroko się nie rozdziawi.

8 komentarzy:

kuzynka.edyta pisze...

To zdjęcie to już klasa łasicy na dzięciole! Lecący kruk z samodzielnie przygotowaną kanapką chleba z chlebem.

kwik pisze...

Do łasicy na dzięciole jeszcze daleko, ale dobrze że nie przegapiłem okazji. Fakt że inteligentnie się spakował, ciekawe czy od razu czy metodą prób i błędów.

telemach pisze...

Eee tam, od razu fejk. Kruki są zdecydowanie niedoceniane.
Nie tylko są inteligentne (stosunkowo, ale jeszcze jak trzeba to białłej broni użyją.
http://metro.co.uk/2016/01/16/intimidating-crow-carrying-shank-is-probably-the-result-of-global-warming-5627235/

kwik pisze...

To akurat jest wrona amerykańska. Najwyraźniej znana z upodobania do noży:
https://www.washingtonpost.com/news/animalia/wp/2016/05/27/the-oddly-sweet-story-of-a-crow-that-stole-a-knife-from-a-crime-scene

telemach pisze...

No popatrz, faktycznie. te krukowate takie do siebie podobne.
Lubię kruki. Mają w sobie coś niepospolitego. Czego o wronach powiedzieć nie można. A od kiedy wrona (nie sroka, wrona) zakosiła mi pamiątkowy szwajcarski zegarek to już zupełnie straciłem do wron serce.

kwik pisze...

Ja tam nawet wrony lubię, chociaż robią się coraz bardziej natrętne. A pamiątkowy szwajcarski zegarek niechcący sam zniszczyłem. Jestem głupszy od wrony.

Marta Alicja Trzeciak pisze...

Rewelacja! Uwielbiam kruki i krukowate. Piękny skurczybyk!

kwik pisze...

To rzecz jasna może być samica, chyba trudno odróżnić.

Krukowate mają też mroczne strony, niedawno się natknąłem: Crows Sometimes Have Sex With Their Dead.

Mam i dobre nowiny: PSE coraz bliżej wybudowania strategicznej linii 400 kV na wschodzie Mazowsza czyli chyba będą nowe słupy pod krucze gniazda.