Wystarczy więc powstrzymać chęć odróżniania i ograniczać się do sikor już śpiewających. Problem z głowy.
To raczej nie perwersja ornitologiczna tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności, ale nazwa rodzajowa Poecile jest podobno z greki — ποικίλη czyli kolorowy. Nazwy gatunkowe są zresztą równie nieszczęśliwe.