Zdjęć jeszcze nie oglądałem. Ale ufam, że obiekty będą wyraźnie widoczne, żuraw drobnym ptakiem nie jest. Nie byłem przygotowany na żurawia w styczniu, ale na szczęście przed pójściem na dzisiejszy spacer wypiłem tylko dwa piwa. Akurat tyle żeby ręka stała się pewna, a wzrok pozostał bystry. Zresztą zaraz się okaże.
Jeśli ktoś chce wiedzieć dlaczego "żuraw" to polecam Gruit grus: The Indo-European names of the crane, niedawno niechcący się natknąłem szukając dlaczego "gżegżółka".